środa, 11 maja 2016

Rozdział 31!



,, Juntos Para Siempre"
,,Kiedy się cze­goś prag­nie, wte­dy cały wszechświat sprzy­sięga się, byśmy mog­li spełnić nasze marzenie. "
- Leoś ale to nic pewnego- powiedziała.
- Ale ja chcę to wiedzieć, mam prawo, bo jestem twoim mężem.- powiedziałem.***
*** Violetta:
I co ja mu mam powiedzieć? Prawdę? Przecież jjestem w ciąży i nie zgodzi się na to
- Powiesz mi?- spytał i objął mnie w talii.
- Chciałabym zacząć spełniać swoje marzenia- szepnęłam.
- Czyli jakie?- spytał.
- Oj Leon...- westchnęłam. - Chcę zostać modelką i aktorką- powiedziałam po chwili. - Wiem, że to nie jest na razie możliwe, bo jestem w ciąży i przez najbliższy czas nie będzie, ale to moje marzenie i chcę je spełniać- dodałem szybko zanim coś powiedział.
- Naprawdę?- spytał, a ja tylko przytaknęłam. Poczułam jak mnie podnosi i obraca wokół własnej osi- Zgadzasz się?- spytałam, gdy postawił mnie na podłodze.
- No jasne, że tak- powiedział i czule mnie pocałował.
- A to, że jesteś w ciąży, przez kilka pierwszych miesięcy ci nie przeszkodzi- powiedział.
- No tak, ale jeszcze Maria jest - dodałam. - Nie chcę jej szybko zapisać do przedszkola, boję się, że nie będzie chciała tak chodzić- powiedziałam.
- Na razie moja mama może się nią zajmować- powiedział.
- Nie Leon, nie będę zrzucać obowiązków rodzicielskich- powiedziałam.- Ja ją muszę wychować nie twoja mama- dodałam szybko.
- Kochanie moja mama na pewno będzie chciała się nią zająć- powiedział.
- Nie Leoś, urodzę drugie dziecko i wychowam je, a potem będę myśleć o karierze- powiedziałam i czule go pocałowałam.
- Dobrze- powiedział.- Będę cię wspierał we wszystkim- dodał.
- Dziękuję- szepnęłam i wtuliłam się w niego.***
*** Następnego dnia, Francesca:
Dzisiaj razem z Violettą idziemy do ginekologa. Obie jesteśmy w ciąży i obie będziemy mieć badanie. Mi powoli widać już brzuszek z czego bardzo się cieszę. Ostatnio z Diego rozmawialiśmy na temat płci dziecka i imion. Oczywiście Diego chce mieć syna, a ja córeczkę. Taką małą kopię mnie. Zawsze tak jest, że ojciec chce syna, a matka córkę. Jednak wpływu nie mamy na to co się urodzi. Nawet jak będzie to syn to będę go kochać najbardziej na  świecie. Nie mogłabym inaczej, jeszcze się nie urodziło, a ja już je kocham najbardziej na świecie. Nie rozumiem jak niektórzy mogą nie kochać swoich dzieci i oddawać je do domów dziecka lub okna życia. Chociaż może to i lepiej, że tak robią, a nie zostawiają gdzieś na pastwę losu na ulicy. Pojechałam po Violettę i razem pojechałyśmy na badania.***
*** Violetta:
Po badaniu wyszłam z gabinetu. Z dzieckiem jak na razie wszystko w porządku. Byłam bardzo szczęśliwa. Wiem, że Leon też na pewno się ucieszy. Dzisiaj zaczął nagrywać płytę. Cieszę się, że się rozwija. To w końcu jego marzenia. Pojechałam razem z Francescą do galerii, a potem poszłyśmy do sklepu z mebelkami do pokoju dziecięcego. Francesca i Diego remontują już pokój dla dziecka i Fran chce obejrzeć jakieś meble. Wybrała kilka, które połączyła w jedno. Ja też przeglądałem kilka rzeczy. Kupiłam już takie najmniej ważne drobnostki: Butelki,  SmoczekCzapeczki. Nie chciałam kupować za dużo, ponieważ jest to za szybko i nie znam płci dziecka. Wybrałam neutralne kolory, aby pasowały i dla dziewczynki. Potem kawa, coś słodkiego... Jak zwykle przez całą ciążę będę jadła dwa razy więcej... Nie lubię tego okresu a zarazem kocham. ***

Taki krótki i pewnie nudny, ale chciałam wam cokolwiek dodać :)
Co myślicie?

12 komentarzy:

  1. Cudowny rozdział❤️
    Violetta chcę być aktorką i modelką;*
    Mały Verdasek w drodze😘
    Kocham to opowiadanie;***
    Diana

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaki nudny?Cudowny<3

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja ci dam nudny. Nie marudź. Cudowny. Z dzieckiem V wszystko dobrze. Całe szczęście. A jednak modelka. Wychowanie dzieci, a później kariera. Fajnie. Leon ją wspiera i nie ma nic przeciwko.
    Zajebisty.
    Czekam na next :*
    Buziaczki :* ❤

    Maddy ❤

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowny jak zawsze :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowny czekam na next :****

    OdpowiedzUsuń
  6. Dlaczego tak tutaj cicho?
    Wrócisz jeszcze?
    Tęsknię😔😔

    OdpowiedzUsuń
  7. Heey ♥
    Dopiero co odkryłam tego bloga, no dobra może jakiś czas temu ale dopiero dzisiaj. Właśnie skończyłam nadrabiać zaległości.
    Rozdział jest boski <3

    Leon wspiera Vilu, ale słodko ;*
    Sorry że tak pytam ale widzę że długo nie było rozdziału, więc kiedy będzie rozdział?
    Nie to że coś, bo wiem że są wakacje i nie łatwo jest pisać bloga :)
    Pozdrawiam serdecznie, Zoe! ♥

    OdpowiedzUsuń