sobota, 7 maja 2016

Rozdział 30!



,, Juntos Para Siempre"

,, Milczymy, by nie pogorszyć sprawy. Tracimy szanse nic nie mówiąc. "

*** Kilka dni później, Violetta:
Dzisiaj razem z Leonem idziemy na wywiad do jednego z najsłynniejszych programów w Buenos Aires. Nie wiem czy to dobry pomysł, żebym ja też tam była na wizji, ale skoro prowadzący i Leon tego chcą to wyjdę razem z nim. Jeszcze tylko ostatnie poprawki makijażu i jestem gotowa. Ubrałam się w TO. Mam nadzieję, że Leonowi się spodoba. Zeszłam na dół i zauważyłam Leona bawiącego się z Marią. Za chwilę przyjedzie mama Leona i zajmie się nią. A my będziemy spokojni, że będzie miała dobrą opiekę. Podeszłam do nich.
- Tylko się nie ubrudź- powiedziałam.- Podoba ci się?- spytałam i obróciłam się wokół własnej osi.
- Bardzo- powiedział Leon i musnął mój policzek, a ja poczułam jak się rumienię.
- Jesteś pewny, że mam wyjść na scenę z tobą?- spytałam. - Mogę być za kulisami i czekać na ciebie- powiedziałam.
- Tak jestem pewny- powiedział. - Chyba, że nie czujesz się dobrze- dodał i dotknął mojego brzucha.
- Wszystko dobrze, ale nie mówimy na razie o tym- powiedziałam. - Nie chcę, aby ta wiadomość popsuła twoją płytę- dodałam.
- Dobrze Skarbie, ale robię to tylko dla ciebie- powiedział.
- Dziękuję- powiedziałam i musnęłam jego usta. Czekaliśmy aż mama Leona przyjedzie i będziemy mogli jechać do studia programu. ***
*** 20 minut później, Leon:
Jesteśmy już w studiu programu. Nie mamy tam daleko, dlatego jesteśmy tak już 20 minut przed czasem. Zrobili nam jeszcze ostatnie poprawki i wyszliśmy. Usiadłam a kanapie obok Leona.
- Leon bardzo cieszymy się, że właśnie w naszym programie po raz pierwszy powiesz o swojej nowej płycie i o życiu. Cieszymy się też, że u twojego boku pojawiła się Violetta- powiedziała. - A więc zacznijmy od twojej płyty. Kiedy pierwsze nagrania? - spytała.
- Za kilka dni. Mam już wszystko ustalone, pojawi się też teledysk, który będę nagrywał za jakiś czas. - powiedziałem.
- Jakie piosenki znajdziemy na twoim albumie?- spytała.
- Będzie to mieszanka wszystkiego, dwie piosenki zaśpiewam w duecie, ale jeszcze nie wiem kogo wybierze wytwórnia i mój menager. - powiedziałem.
- A twoje prywatne życie?- spytała.
- Jesteśmy bardzo szczęśliwi. Cieszę się, że mam Violettę i Marię obok siebie. Są dla mnie bardzo ważne. - powiedziałem i uśmiechnąłem się do Violetty.
- Pozwól, że teraz trochę twoja żona poodpowiada- powiedziała, a ja tylko przytaknąłem i uśmiechnąłem się do Violetty.
- Planujecie powiększyć rodzinę?- spytała. Widziałem, że Violetta była zszokowana tym pytaniem, ale od razu odpowiedziała.
- Tak planujemy, ale jeszcze nie teraz. Najważniejsza jest teraz płyta i kolejny krok w życiu Leona. Poza tym chcemy poczekać, aż Maria trochę podrośnie i będzie w stanie to zrozumieć. - powiedziała Violetta. wiem, że źle robimy, ale nie mogliśmy powiedzieć na razie prawdy.
- A co z twoją pracą?- spytała.
- Jak na razie zajmuję się opieką nad Marią. Niedługo pójdzie do przedszkola i wtedy pomyślę o pracy. Wiem jedno, że nie wrócę do swojego zawodu. Chcę spróbować czegoś innego. - powiedziała, a mnie zatkało, nie wiedziałem, że chce robić coś innego w swoim życiu. Nie mówiła mi nic takiego.
- A co konkretnie będziesz robiła?- spytała.
- Tego jeszcze nie wiem. Chciałabym robić coś, co będzie cieszyło nie tylko mnie, ale też innych w tym mojego męża- powiedziała i uśmiechnęła się do mnie a ja do niej. Potem jeszcze odpowiedzieliśmy na kilka innych pytań, głównie dotyczących kolejnej płyty, trasy i ogólnie mojej kariery. Na koniec za śpiewałem dwie piosenki.






Po występie poszliśmy do garderoby. Zamknąłem drzwi i objąłem ją w talii.
- Byłaś cudowna- powiedziałem.
- Mam nadzieję, że fani nie znienawidzą  cię za to, że skłamałam- powiedziała.
- Nie martw się tym- powiedziałem. - Chodź wracamy do domu, bo Maria pewnie już się nie może doczekać aż nas zobaczy na żywo- dodałem.
- Myślisz, że oglądała?- spytała.
- Na pewno, ona nie mogłaby tego przegapić- zaśmiałem się i musnąłem czule jej usta. Potem wyszliśmy i przed budynkiem ja i Violetta rozdaliśmy kilka autografów. Wróciliśmy do domu, gdzie czekała na nas Maria. Było już późno i Violetta położyła ją spać. Gdy przyszła do sypialni spytałem ją o to co miała na myśli.
- Skarbie mogę cię o coś spytać?- spytałem.
- Jasne, pytaj oo co chcesz- powiedziała.
- Co miałaś na myśli z tym innym zawodem?-spytałem, a ona spojrzała na mnie niepewnie.... Chciałem, żeby od razu wyznała mi to teraz niż później.***


Po dłuższej przerwie 30 rozdział :) Jak wam się podobał?

8 komentarzy:

  1. Viola i Leon udzielają wywiadu. Hmm nie powiedzieli całej prawdy. Ciekawe jak na ich małe kłamstewko zareaguje prasa i inne media później. Będą na językach jak nic.
    Viola chce zmienić zawód? Na jaki? Modelka czy co? Wątpię. Małe dziecko w drodze, drugie w domu, a wtedy i ona i Leon by się rozwijali. To kto by był z dziećmi? To chyba coś innego. Czekam na opowiedź Vils i reakcje Leona.
    Zajebisty.
    Czekam na next :*
    Buziaczki :* ❤

    Maddy ❤

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowny<3
    Violetta i nowa praca??Już umieram z ciekawości^.^

    OdpowiedzUsuń
  3. Niesamowity rozdział! Z niecierpliwością czekam na następny ❤❤❤

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowny! Czekam na nastepny ❤

    OdpowiedzUsuń
  5. Genialne rozdział!:**

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudo:)
    Czekam na next<3

    OdpowiedzUsuń
  7. Genialne
    Wspaniałe
    Doskonałe
    Cudowne
    Boskie
    Jaki zawód chce wykonywać V ?
    coś nowego
    czyli co ?

    OdpowiedzUsuń
  8. Genialny;*
    Leon taki kochany❤
    Violetta będzie miała nową prace...hmmm już nie mogę się doczekać ;*
    Czekam na następny ;*

    OdpowiedzUsuń